Blogi, które czytam i polecam.

Opowiadania zakończone: <k>


A.


Amelia








in my head









Karola






Lectis









Paskuda.











S.









wingspiker



11 komentarzy:

  1. Zapraszam na coś nowego, krótkiego, dziwnego, trochę nierealnego i ciut przesłodzonego, czyli http://znokautowane-uczucia.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdecznie zapraszam na I rozdział mojej historii o Nadii i Bartku na : http://przezsiatkowkedoserca.blogspot.com/
    Obiecuję , że będzie się działo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. taki tam zwykły spam ; D
    siatkarsko: http://nedorazumeniya-nieporozumienia.blogspot.com/
    piłkarsko: http://och-hummels.blogspot.com/
    Zapraszam, Ś. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmierć bliskiej odbiera chęć do życia, a daje pragnienie odejścia. Nie liczy się pomoc i wsparcie przyjaciela. zamienia człowieka w pieprzonego egoistę.
    http://nawet-smierc-nas-nie-rozlaczy.blogspot.com/ (wkrótce)
    Apodyktyczne dziewczę i pogubiony we własym życiu siatkarzyna. Co z tego wyniknie kiedy dodamy dostatnią ilość procentów?
    nie-zamieniaj-serca-w-twardy-glaz.blogspot.com
    Spotkanie po latach może dać siłę do walki, dać podstawy do uwolnienia się od despoty, ale i przysporzyć trochę zmartwień.
    http://zawalcz-o-mnie.blogspot.com/
    Serdecznie zapraszam na któryś w wyżej wymienionych blogów a może znajdziesz czas na każdy.
    Całuję, Daja;*

    OdpowiedzUsuń
  5. „Zarzucasz torebkę na ramie i pewnym krokiem zmierzasz w kierunku drzwi. Za nimi czeka na ciebie zupełnie inny świat. Świat, którym kiedyś żyłaś, a który teraz jest tylko kującym wspomnieniem. Boisz się po raz drugi wejść do tej samej rzeki. Nie masz pewności, czy nurt nie będzie zbyt wielki. Czy nie porwie cię fala bólu i rozczarowania.
    A jednak przechodzisz przez wrota łączące przeszłość z teraźniejszością.”

    Jak często prześladują nas demony przeszłości? Jak często okazuje się, że miłość może je pokonać?

    Zapraszam na zwiastun!
    http://serca-jak-herbatniki.blogspot.com
    Faith.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem czytam te śmieszne, żółte karteczki, które nalepiałeś w każdym widocznym miejscu i uśmiecham się lekko.
    Dziś mogę odpowiedzieć Ci na dwa pytania, które mi w nich zadałeś.
    Tak, wyszłabym za Ciebie za mąż, nawet gdybyś nie zarobił takiej sumy, o jakiej pisałeś.
    Tak (chociaż nie wiem, jak w innych warunkach to byłoby możliwe), zakochując się w kimś innym, nadal kochałabym Ciebie. Miejsca na tę Miłość nigdy nie braknie mi w moim sercu.
    Nie pamiętam, czy pierwszy dzień, kiedy Cię spotkałam, był ostatnim, w którym płakałam z błahego powodu. Wiem jednak, że był jedynym, który zmienił moje życie. Czekam na takie następne, dlatego Rzeszów, dlatego studia.


    www.siegnac-po-ksiezyc.blogspot.com
    zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam Cię do siebie na trzeci rozdział historii, która łączy koszykówkę, taniec z siatkówką...
    http://ona-on-i-ten-trzeci.blogspot.com/
    Pozdrawiam i zapraszam Miśka

    OdpowiedzUsuń
  8. ONA jest świadoma swoich umiejętności.
    ON jest bardzo pewny siebie.
    ONA jest otoczona grubym murem ochronnym.
    ON pragnie przebić się przez jej ochronę.

    Co z tego wyniknie?
    Zapraszam cię na przedstawienie, w którym sarkazm i ironia grają główne role, a miejsc dla krytyków teatralnych nigdy nie zabraknie.

    Liczę, że zostaniesz jednym z nich.

    http://remember-me-always1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym z całego serca zaprosić do mnie http://wakacje-z-siatkowka.blogspot.com  Miło byłoby gdybyś zerknęła i zostawiła komentarz.  To strasznie motywuje 

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej, hej :) Witam i zapraszam na mojego bloga, który dopiero się rozkręca! Historia dziewczyn, które zaczynają pracę z kadrą siatkarską na kilka miesięcy przed mistrzostwami! Będzie się działo, będzie zabawnie, będzie dramatycznie. Nowy rozdział w każdą sobotę :)
    http://we-will-be-the-champions.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. "Tak, ciąża w wieku 20 lat zmieniła wszystko. Przede wszystkim sprawiła, że zostałam kompletnie sama. Rzucono mnie na głęboką wodę i jedyne co mogłam robić to starać się, żeby nie utonąć. Nie raz życie sprawiało, że zachłysnęłam się wodą. Nie potrafiłam nawet troszkę zbliżyć się do brzegu. Dołujący był fakt, że tak na prawdę nikt tam na mnie nie czekał, bo nie było nikogo komu by na mnie zależało."

    Startuje z nowym blogiem ;) To był fragment prologu. Jeśli cię zaciekawiłam zajrzyj, oceń nawet jeśli miałyby to być słowa krytyki chętnie je przyjmę ;)

    http://only-i-want-is-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń